środa, 25 stycznia 2017

A co na to Roszek?

Dziś mijają równo 4 lata kiedy dowiedziałam się, że Fasolka którą noszę w brzuchu to nie Fasolka tylko Roszek. Pamiętam jak biegałam wtedy po Tbilisi i ze szczęścia miałam ochotę na każdym murze pisać "I Love Roszek R." Nic się pod tym względem nie zmieniło, tyle tylko, że już nie kopie mnie w brzuchu. Wiele bliskich i nie bliskich (np. na pokazach podróżniczych) osób zastanawia się - jak "takie życie" wpływa na waszego synka. Nigdy nie wiem co odpowiedzieć bo co to znaczy "takie życie"? Każdy prowadzi wyjątkowe życie. Bo swoje. I pewnie każdy rodzic przygląda się swoim dzieciom i zastanawia czy są szczęśliwe. Najlepiej o to po prostu zapytać. 
Rochu póki co nie wypowiada się na temat  
sytuacji Romów, 
kryzysu uchodźczego
 trudów podróży  
czy swojego stosunku do minimalizmu rodziców. (pewnie za 10 lat nas obsmaruje jak każdy nastolatek). 
Póki co mówi tak:



- Mamo chodź ze mną do małego pokoju!
- A co my tam będziemy robić?
- Leżeć na łóżku i szczęśliwieć...

*****
Spadł deszcz
a jaki?
ani malinowy
ani lalowy
ani lampkowy
ani liściowy

*****
- Kocham Cię Roszku
- Dlaczego?
- Po prostu.
- Nawet jak rzucam butami?
- Zawsze. Jestem Twoją mamą i zawsze nią będę.
- Hmm... To fajnie. A nie mogłabyś być czasem clownem?




- Wolisz na dobranoc posłuchać baśni czy zaśpiewać ci kołysankę?
- Opowiedz mi reklamę.

*****
Jakaś pani przytrzymała nam drzwi.
- Pani jest bardzo miła! Bo tak to jest... Jedni ludzie są mili, inni są nie mili. My wolimy tych miłych... A policja tych złych.



*****
- Roszek jakie jest twoje ulubione zwierzę?
- Ogień.

*****
Mamo lubisz burzę?
- Tak, zwłaszcza jak ją obserwuję za oknem, w ciepłym domku.
- A burza?
- ??? Co burza?
- Czy burzy jest przyjemnie? Czy burza lubi być burzą?
- Wow, nie myślałam nigdy o tym.
- A ja właśnie myślę i się smucę.

*****
- Roszek chodź tutaj!
- Ja się nie nazywam Roszek tylko Kawałek Księżyca

*****
- Mamo puść mi do śniadanka fado. Ja tak uwielbiam fado. 

1 komentarz: